poniedziałek, 18 lipca 2011

Akcesoria sumi-e

          Dziś krótko o narzędziach jakich używam do malowania. Nie jest ich zbyt wiele. Wszystkie potrzebne narzędzia można nabyć w sklepach specjalistycznych. Trochę trzeba się naszukać, ale są, choć wybór jest nijaki. Ceny różnią się w zależności od jakości, a niektóre rzeczy mogą być bardzo kosztowne. A jak już przeglądam sklepy japońskie czy chińskie – z asortymentem typowo do sumi-e to wymiękam. Widok różnych pędzli jest niesamowity. Stajesz w bezruchu i…. wow. Chciałoby się mieć ten i tamten i jeszcze to i tamto….
           Poniżej znajduje się lista podstawowych narzędzi i materiałów potrzebnych do malowania sumi-e. Nie mam jeszcze tych profesjonalnych narzędzi, ale powoli się je skompletuje. Na razie  maluję tym co mam i nie jest źle. Mój nauczyciel od malarstwa mówił, że dobry obraz może powstać z tego co się ma.
  • SUMI: Tusz wykonany jest z sadzy spalanych drzew. Najlepszy  jest wykonany z czerwonej sosny, kleju z ości ryb, i środka konserwującego. Mieszaninę ugniata się, nadaje jej kształt używając do tego specjalnych rzeźbionych form, a następnie suszy się powoli przez wiele miesięcy, aby zapobiec pękaniu. Póki co ja maluję tuszem w płynie (tańszy), ale przymierzam się do zakupu tuszu w kamieniu.
  • FUDE: Pędzle stosowana do malowania i pisania. Zupełnie inne niż do tradycyjnego malarstwa – dłuższe włosy są na zewnątrz, krótsze w środku. Włosie głównie z kozy lub łasicy. Wypróbowałem jedne i drugie i „łasicą” maluje mi się lepiej. Jest „twardsza” i daje mocniejszą kreskę. „Koza” jest delikatniejsza, ale świetnie sprawdza się przy lawowaniu i pracach w kolorze.
  • SUZURI: Kamień do rozcierania tuszu w kamieniu. U mnie ceramiczna tacka lub miseczki.
  • KAMI: Papier – tradycyjnie używany jest papier ryżowy. Szybko chłonie tusz. Póki co w marzeniach. W obrót idzie zwykły do ksero o różnej gramaturze lub pergamin.
  • HANKO: Pieczęć. Rzeźbione w kamieniu, hanko używane jest w Azji podobnie jak na Zachodzie podpis. Pieczęci mam kilka. Choć nie są wykonane w kamieniu a w linoleum, to efekt jest równie zadawalający. Do tego czerwona farba – zależy co mam pod ręką.
Na dziś tyle. Następnym razem przejdę do konkretów i będę pokazywał efekty mojej pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz