poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Urodziny Placu Narutowicza w Bełchatowie

Z japońskim akcentem pojawiłem się na Urodzinach Placu Narutowicza w Bełchatowie., Stoisk - tylko 10 Tak jak przypuszczałem, zainteresowanie tą specyficzną kultura i sztuką nie było zbyt duże. Jedynie imiona po japońsku miały jako takie zainteresowanie. Specyfiką tego miasta jest to, że najlepiej jak się coś dostanie za darmo. U mnie to nie przeszło, sztuka musi kosztować. Zrobiłem jeden wyjątek pisząc imiona - dziewczyna miała ładne oczy /od dziś jest moją fanką na fb - ciekawe czy będzie wiedziała, ze to o nią chodzi/ Jednak najzabawniejsze jest widok ludzi, którzy kiedyś mnie znali a dziś omijają szerokim łukiem, wtedy nie wiem cz y się śmiać czy jeszcze bardziej się śmiać. Ogólnie było dobrze. Poznałem kilka miłych osób i mam nadzieję, na kontynuację tych znajomości. Prawdę mówiąc - nie narobiłem się jak w Łodzi, a bardziej poszedłem odpocząć i posiedzieć. 








 Więcej zdjęć:
- TUTAJ: https://picasaweb.google.com/
- i na Facebooku: Urodziny Placu Narutowicza w Bełchatowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz